Słów kilka o INFERNIE

 
Historia naszej INFERNY, dzielnej klaczy, której kariera wyścigowa rozpoczęła się wraz z gonitwami skakanymi.
Obecnie czeka na źrebaka po ogierze Ruten
Po świetnym drugim miejscu w German Grand National gonitwie rangi Listed, Inferna uzyskała tytuł blacktype✅ Wraz z właścicielami Joanną Zalewską i Jarek Zalewski zdecydowaliśmy o tym, że ta bardzo cenna rodowodowo klacz (Cloword- Infanteria po Jape ), po udanej i długiej karierze trafia do stadniny w Konarach, skąd pochodzi🍀
Pieszczotliwie nazywana Kruszyną💣 ( ze względu na jej niebywałe rozmiary- ponad 170 cm w kłębie i 190 cm w popręgu!).
Wygrała dla swoich właścicieli 7🥇 gonitw przeszkodowych w Polsce🇵🇱 Niemczech🇩🇪 i Czechach🇨🇿, gdzie na legendarnym torze w Pardubicach zrobiła defiladę, pokonując o kilka długości najlepsze czeskie konie specjalizujące się w gonitwach typu Steeplechase.
Lubiła ciężką i błotnistą bieżnię w Krefeld w Niemczech, gdzie wygrała dowolnie dwie gonitwy. Zajęła drugie miejsce w Seejagdrennen w Hamburgu, czwarte w Listed w Aarau, Szwajcaria🇨🇭 Biegała w Merano we Włoszech (G1)🇮🇹, we Francji🇨🇵
Dostarczyła nam wszystkim wielu emocji, zwłasza w roku, w którym wygrała trzy gonitwy pod rząd w trzech różnych krajach🔹
Ta klasowa steeplerka miała swoje humory, które doprowadzały nas do pasji.
Najlepsze wyniki osiągała, gdy gonitwa była rozgrywana w dobrym tempie, jeździec nie przeszkadzał jej w galopowaniu i skakaniu, a tor nie był zbyt kręty (nie znosiła zbijania z chodu). Co ciekawe, Inferna biegała w gonitwach płaskich i ani razu nie wygrała. Dopiero gonitwy przeszkodowe zrobiły z niej gwiazdę.
Jako trener mam ogromną satysfakcję, że mogłem trenować tak fantastyczną klacz i teraz czekam niecierpliwie na pierwszego potomka, który- jestem o tym głęboko przekonany- odziedziczy po matce talent i klasę🍀
Gratulacje

dla właścicieli!!!